Ulica Panska – Bratysława
Venturska łączy się z drugą główną ulicą starówki – Pańską. Jej nazwa nawiązuje do XVIII-wiecznych magnackich pałaców i rezydencji. Przy zachodnim krańcu Pańskiej z opuszczonymi kamienicami przy pobliskim Rudnayovom namestie kontrastuje pałac Csakych (nr 33). Kolorowe koty, namalowane z wielką fantazją na ślepych oknach kamienic, stały się nieoczekiwanie atrakcją turystyczną, chętnie fotografowaną przez cudzoziemców. Dalszego ciągu malowanych światów trzeba szukać nieco dalej, w sąsiedztwie katedry. Tam też, na placyku przy estakadzie widać przejmujący pomnik Ofiar Holokaustu oraz, już prawie pod estakadą, granitową tablicę z wyrytym wizerunkiem bratysławskiej synagogi, która padła ofiarą najpierw nazistów, a ostatecznie komunistycznej przebudowy śródmieścia.
We wschodnim kierunku Pańska mija pałace o pastelowych fasadach i wiedzie ku sercu starówki. Pod nr 19-21 stoi okazały XIX-wieczny pałac Jana Palffyego, wzniesiony na ruinach trzech średniowiecznych kamienic. W jego wnętrzach mieści się oddział Galerii mesta Bratislavy (Galeria Bratysławy; wt.-nd. 10.00-17.00; 40/20 Sk) z ekspozycją malarstwa i rzeźby z różnych epok, m.in. gotyckiego malarstwa tablicowego i rzeźby oraz XIX-wiecznej sztuki środkowoeuropejskiej. Ciekawostką pałacu jest szyb z czasów celtyckich – śachtovita jama – odkryty w czasie prac rekonstrukcyjnych w suterenie budynku.
Kilka kroków dalej, pod nr. 13 i 15 stoją piękne pałace Balassych (rokokowy) i Esterhazych (barokowy). Mało kto zwraca na nie uwagę z powodu przedziwnej persony, która wyłania się z kanału na rogu ulicy Pańskiej i Rybarskiej brany.
Brązowa postać w czapce to Ćumil, dobrotliwy duch Bratysławy, jedna z zaskakujących postaci, jakich wiele na uliczkach i placach starówki. W tym miejscu można skręcić w wypełnioną szczelnie knajpkami uliczkę o nazwie Rybarska brana (od bramy prowadzącej niegdyś na targ rybny), by znaleźć się w najbardziej uroczym miejscu Bratysławy, czyli na Rynku Głównym.